Colleen Hoover ,,Confess''- Recenzja książki

Witajcie kochani!
Doczekałam się wreszcie upragnionego wyjazdu nad morze i właśnie korzystam z uroków nadmorskiej, uroczej miejscowości. Pogoda jak na razie dopisuje, więc nie narzekam. Wzięłam ze sobą również kilka pozycji, które mam nadzieję uda mi się przeczytać oraz opowiedzieć Wam o nich słów kilka. Dzisiaj przedstawiam Wam książkę, którą otrzymałam od przyjaciół na moje osiemnaste urodziny. To książka mojej ulubionej autorki zatem z przyjemnością zabrałam się za czytanie. Jak wypadła? Przekonajcie się sami :)
 
,,Confess''

Kategoria: Literatura młodzieżowa,New Adult, romans
Seria: --
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 10 maja 2017
                      Autor: Colleen Hoover
                           Cena okładkowa: 39,90 złoty





Opis fabuły:

 Znajdź w sobie odwagę, by wyznać… SEKRET
PRAWDĘ
MIŁOŚĆ

Niewypowiedziane pragnienia, bolesna przeszłość i głęboko skrywane grzechy są dla Owena największą inspiracją. Utalentowany malarz kolekcjonuje anonimowe wyznania i przenosi je na płótno. Auburn od kilku lat walczy o odzyskanie normalnego życia i desperacko potrzebuje pieniędzy. Zakochanie się w przystojnym malarzu nie jest częścią jej planu, ale przekorne przeznaczenie stawia na swoim. Dziewczyna odkrywa jednak, że przeszłość ukochanego może odebrać jej to, co dla niej najważniejsze...

Wszystkie wyznania, które przeczytacie w tej powieści, są prawdziwe. 

***

 Pomysł na książkę doprawdy zainspirował mnie, bo z tego typu historią nie zetknęłam się nigdy. Dlatego z przyjemnością zabrałam się za czytanie tej powieści. Co muszę przyznać nie jest to wybitna lektura, a raczej miłe czytadło na popołudnie, ale mimo wszystko spędziłam z nią fantastycznie wolne chwile. Co jest charakterystyczne dla książek Colleen Hoover to każda z jej powieści jest napisana w lekkim stylu na przekór pozornym ciężkim tematom. Dodatkowo ,,Confess'' jest oparta o prawdziwe historie nadesłane autorce przez czytelników co dodatkowo dodaje jej autentyczności, bo od początku mamy styczność z czymś realnym. Główni bohaterowie, Auburn i Owen, to osoby naprawdę skrzywdzone przez życie. Oboje przeżyli dotychczas wiele przykrych chwil i doznali krzywdy ze strony ludzi, którzy powinni być im najbliżsi. Podziwiam Auburn za jej upór i konsekwentne wyznaczanie sobie celów. Faktycznie, momentami denerwował mnie jej charakter, bo zdarzało jej się być kolokwialną ,,miękką kluchą'', ale przymykałam na to oko i z westchnieniem czytałam dalej. Owen początkowo był dla mnie chodzącą zagadką, nic nie można było wyczytać z jego gestów. Kiedy się poznają Owen zachowuje się jakby znał dziewczynę, ale nie wiemy kiedy, ani w jakich okolicznościach mógł ją spotkać. Im dalej brniemy w historię tym więcej zaczynamy w niej dostrzegać.
Interesującym wątkiem jest samo stworzenie pracowni malarskiej ,,Wyznaję''. Miejsca gdzie ludzie mogą odnaleźć niekiedy bardzo intymne wyznania przeniesione na płótno. Jeśli to kiedykolwiek faktycznie miało miejsce to chciałąbym móc ujrzeć obrazy stworzone na podstawie ludzkich wyznań.
Książkę oceniam jako bardzo dobrą na jeden może dwa wieczory. Szukającym i oczekującym od niej wiele raczej odradzałabym lekturę, bo możecie się zawieść. W mojej opinii jest to jedna z lepszych powieści tej autorki, jednak dotychczas nic nie zepchnęło z pierwszego miejsca mojego ukochanego ,,Hopeless''. 


Mieliście styczność z tą książką Pani Hoover? A może oglądaliście serial? Jeśli macie wyrobione opinie co do serialu to z chęcią poczytam, bo zastanawiam się czy nie zacząć oglądać.

Miłego wakacyjnego wypoczynku i samych pysznych lektur!

Wasza Adaline

Komentarze

  1. Ja też uwielbiam "Hopeless". Tę książkę również mam w planie (wolę jednak te druga okładkę). To Hoover, więc sięgnę, a czy mi się spodoba, to sie okaże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoją dostałam na urodziny, ale osobiście obie mi się podobają. Każda z okładek jest śliczna. Trzymam kciuki by Ci się spodobała, bo ja ją naprawdę lubię. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Za każdym razem jak sięgam po Colleen, zawodzę się. Denne ,,Hopeless", nudne ,,Maybe someday". Powinnam sobie na razie odpuścić. I zdecydowanie jestem zwolenniczką oryginalnej okładki, recenzowanej przez Ciebie pozycji. ;)

    Pozdrawiam,
    Izz z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że Ci jej książki nie przypadły do gustu, ale może kiedyś jeszcze będzie miała okazję ,, zrehabilitowac" się w Twoich oczach :) Mnie ta okładka również podoba się bardziej niż ta biała. Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. Uwielbiam powieści pani Colleen Hoover ♥ Jednakże tej książki jeszcze nie czytałam, a serial wciąż przede mną. :D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę polecam, a za serial zabiorę się w sierpniu :) Pewnie uda mi się napisać osobny post o nim tutaj, więc już się nie mogę doczekać. I czekam na resztę książek Colleen Hoover. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  4. Uwielbiam książki Colleen Hoover <3 Jak dla mnie "Confess" to jedna z jej słabszych książek, ale i tak bardzo mi się ta historia podobała :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tak samo! Cóż, też uważam, że Hoover napisała lepsze książki, ale ta przypadła mi do gustu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

,,Zanim się pojawiłeś'' Jojo Moyes - Recenzja książki

Podsumowanie 2016 roku i plany na 2017

Kulturalna Mapa BOOK TAG wedłu Adaline