Alek Rogoziński ,,Jak Cię zabić,kochanie?'' - Recenzja książki

Witajcie!

Obowiązki szkolne nie pozwoliły mi odetchnąć i przez praktycznie dwa tygodnie siedziałam przy książkach, ale przecież człowiek może się wykończyć kiedy siedzi sam w czterech ścianach, a otaczają go tylko notatki z polskiego i historii. Zatem zapraszam Was na recenzję książki, którą udało mi się ostatnio przeczytać, a która sprawiła, że poświęcony na nią czas był czasem jak najbardziej przyjemnym.






,,Jak Cię zabić, kochanie''

 Kategoria: Kryminał/Komedia kryminalna
Seria: --
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2 czerwca 2016
Autor: Alek Rogoziński
Cena okładkowa: 36,90 złoty




Zarys fabuły:

 Trzydziestoletnia Kasia ma szansę odziedziczyć ogromny spadek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat niekochanego przez siebie męża. Jak się jednak okaże, nie dość, że jest to piekielnie trudne zadanie, to i ona sama szybko zamieni się z myśliwego w ściganą zwierzynę. Rozpoczyna się komedia omyłek, w której każdy może przez przypadek stać się i ofiarą, i mordercą...

***

Przede wszystkim to od czego powinnam zacząć, a co jest zdecydowanie na plus książki, to okładka. Wygląda naprawdę kapitalnie i przykuła mój wzrok w bibliotece od razu.
Książka jest historią małżeństwa- Kasi i Darka. Choć początkowo panowało w nim namiętność, wzajemne pożądanie i miłość, tak teraz przechodzi ono głęboki kryzys. Zaczynają dostrzegać wady drugiej osoby, coraz częściej się kłócą i mają przed sobą tajemnice. Kasia nie jest czynna zawodowo i siedzi całymi dniami w domu, kiedy jej mąż oddaje się drobnym przyjemnością w pracy.
Kiedy krewna Kasi z Ameryki umiera przepisuje małżeństwu w spadku dużą sumę pieniędzy jednak by kwota została przelana na konto muszą być spełnione pewne warunki. Młoda kobieta postanawia jednak majątek zagarnąć na siebie i rodzi się w jej głowie pomysł by zabić własnego męża. Gdyby tego było mało to Darek również wpada na ten pomysł. Ponadto o zmarłej parafiance przypomina sobie ksiądz, któremu duża suma pieniędzy bardzo się przyda. Rozpoczyna się wyścig o spadek. Kto go wygra?
,,Jak Cię zabić, kochanie?'' to przede wszystkim nie tylko ciekawie utkana historia kryminalna, ale też spora dawka humoru i ciętego języka. Czytelnik podczas lektury nie może wręcz powstrzymać wykwitającego na buzi uśmiechu. Cała fabuła jest dynamiczna. Nie znajdziecie tutaj długich dialogów czy opisów- wszystko jest wyważone przez co lektura staje się jeszcze przyjemniejsza. Wydawać by się mogło, że temat jest dość oklepany, bo przecież tego typu motyw zdarza się w nie jednej książce. Ale uwierzcie mi, ta powieść zasługuje na docenienie. Przeczytałam gdzieś niedawno, że Alek Rogoziński został okrzyknięty ,,księciem komedii kryminalnej'' i mogę się pod tym podpisać z czystym sumieniem.. To co zaserwował nam autor nie tylko bawi do łez, ale również pobudza nasze szare komórki do kombinowania. Zdarzało mi się wybałuszyć oczy kiedy to dana postać okazywała się kimś zupełnie innym. Przez to coraz chętniej zagłębiałam się w treść tej powieści.
Książka jest osadzona w polskich realiach, ale mamy również pojedyncze fragmenty gdzie akcja powieści dzieję się w Ameryce.
,,Jak Cię zabić, kochanie?'' jest naprawdę ciekawą lekturą na kilka wieczorów przy kubku herbaty. Zupełnie nowi bohaterowie sprawią, że każdy czytelnik będzie świetnie się bawił. Naprawdę serdecznie polecam!

A Wy czytaliście coś spod pióra tego autora? A może mieliście okazję czytać tę książkę? Dzielcie się opiniami w komentarzach!

Życzę Wam przyjemnego dnia i zaczytanego tygodnia!

Wasza Adaline

Komentarze

  1. Czytałam, ale... Bardzo mnie rozczarowała. Nie była ni ciekawa, a zabawna, a humor i dowcip były tak toporne i ciężkie, że niemal fizycznie mnie to bolało :/ Może kiedyś ponownie dam szansę autorowi i sięgnę po jego inne książki, ale póki co spasuję.

    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jak skrajnie różne mogą być opinie? Trochę szkoda, że Ci się nie spodobała, ale może faktycznie inne jego książki nieco bardziej Ciebie zachwycą. Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Coraz częściej spotykam przed swoimi oczami tego autora i sądzę, że to czas, aby w końcu się zabrać za jakąś jego książkę i chyba trafi na ,,Jak cię zabić, kochanie?'' :)
    Świetna recenzja, która zachęciła mnie do sięgnięcia po tę pozycję (mam nadzieję, że znajdę na nią czas :P).

    Pozdrawiam,
    Alicja w Krainie Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi słyszeć, że zachęciłam Ciebie do lektury :) Z chęcią poznam Twoją opinię na jej temat ;)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

,,Zanim się pojawiłeś'' Jojo Moyes - Recenzja książki

Podsumowanie 2016 roku i plany na 2017

Kulturalna Mapa BOOK TAG wedłu Adaline