,,Wybacz mi, Leonardzie'' Matthew Quick ~ Recenzja książki

Cześć misiaki :*

Ostatnio coraz częściej zauważam u siebie dobry humor. Kolejny tydzień szkoły za nami , rozpoczął się nowy, a na dworze pogoda dopisuje i w ogóle nie widać oznak zbliżającej się szybkimi krokami jesieni. Ja z niecierpliwością czekam, aż będę mogła w jesienny wieczór zrobić sobie kawę, otulić się kocem i czytać. 
Ale nie o tym dzisiejszy post. Otóż chciałabym Wam przybliżyć treść pewnej książki. Wywarła na mnie nie tylko bardzo pozytywne wrażenie, ale również pozwoliła mi zrozumieć pewne problemy, z którymi dotychczas się nie stykałam.



Autor ~ Matthew Quick
Tytuł oryginału ~ Forgive me, Leonard Peacock
Cykl ~ Moondrive
Wydawnictwo ~ Otwarte
Data wydania ~ 8 października 2014
Liczba stron ~ 408
Kategoria ~ Literatura młodzieżowa

Zarys fabuły :

Bohaterem powieści Matthew Quick'a jest Leonard Peacock. Poznajemy go w momencie jego osiemnastych urodzin. Nie jest on jednak przeciętnym nastolatkiem. Z okazji przekroczenia wieku dojrzałości, chłopak szykuje prezenty dla swoich przyjaciół, goli głowę na łyso, a co najbardziej dziwi, zabiera pistolet swojego zmarłego dziadka do szkoły by zamordować kolegę z klasy. Celem jego zachowań, jest rozliczenie się z przeszłością, jak również z dorosłymi u których nie znajduje zrozumienia. Jego matka pracuje jako projektantka w Nowym Jorku i sporadycznie bywa w domu, a ojciec Leonarda- były muzyk, wpadł w alkoholizm i narkotyki. 
Chłopak jest zagorzałym fanem filmów z Humphreyem Bogartem. Ogląda je wraz ze swoim sąsiadem, razem cytują kwestie bohaterów. Jak głosi opis z tyłu '' W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe...''

Jakie prezenty przygotował dla swoich przyjaciół Leonard ? Co wyniknie z jego planów ?

Już od pierwszych stron tej powieści pokochałam Leonarda. Dlaczego ? Bo jestem w stanie się z nim utożsamić. Sama czasem twierdzę, że dorośli nie tylko nie są w tanie mnie rozumieć, ale przede wszystkich nawet się nie starają. Ale to tylko jeden aspekt za który naprawdę doceniam tą książkę. 

Jestem wdzięczna mojej przyjaciółce, że poleciła mi kolejną książkę pana Quicka. Po Niezbędniku obserwatorów gwiazd styl pisania tego autora nie trafił w moje gusta. Książka mi się dłużyła, wynudziłam się przy niej na śmierć. Dlatego Wybacz mi, Leonardzie tak mnie zaskoczyła. Autor podjął się trudnego tematu- alkoholizm, brak zrozumienia wśród swoich autorytetów jakimi są rodzice czy też nauczyciele oraz  izolowanie się od społeczeństwa. Osób dotkniętych tego typu problemami jest mnóstwo, a najwięcej jest wśród młodych. 
Ta powieść pomaga nam, czytelnikom, zrozumieć umysł bardzo wrażliwego chłopaka, który nie boi się zadawać trudnych pytań. 
Odnalazłam w niej cząstkę siebie. Starałam się zawsze należeć do społeczemstwa, być aktywna i komunikatywna lecz w środku czułam, że to nie jestem ja. 

Komu polecam tą książkę ? Każdemy wrażliwcowi, artyście, samotnikom zamkniętym w sobie, osobom, które nie boją się zadawać trudnych pytań i oczaekiwać na nie odpowiedzi. Poruszyła mnie historia Lea i z pewnością sięgnę po tą pozycję po raz kolejny ;)

Czytaliście ? Polecacie ? Dzielcie się w komentarzach, a jeśli macie bloga to z chęcią przeczytam Waszą opinię na forum.

A.

Komentarze

  1. Czytałam "Poradnik pozytywnego myślenia", a "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" czeka na półce. Kto wie, pewnie i po te sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością sięgnę, nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała się już z nią zapoznać. Tyle osób chwali powieści pana Quicka, a ja nadal nie mogę się wypowiedzieć - przecież to taka hańba dla przeciętnego książkoholika, jakim jestem :)
    Cieszę się, że ta ksiąźka tak Ci się spodobała i życzę więcej takich lektur :)
    Pozdrawiam, u mnie recenzja "7 razy dziś" Lauren Oliver!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz koniecznie po nią sięgnąć! Inaczej polecą foszki :D Dziękuję bardzo :* Również pozdrawiam i już zaglądam ;)

      Usuń
  3. Nie czytałam, ale już zacieram rączki, bo koleżanka ma mi pożyczyć tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ciebie zachwyci równie tak samo jak mnie ;) Pozdrawiam cieplutko :D

      Usuń
  4. Już od jakiegoś czasu poluję na tę książkę ;)) Ciekawy motyw z tymi prezentami
    pozdrawiam :)
    Latające książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również zainteresował :) Poluj, poluj. bo naprawdę warto! ;) Również pozdrawiam :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

,,Zanim się pojawiłeś'' Jojo Moyes - Recenzja książki

Podsumowanie 2016 roku i plany na 2017

Kulturalna Mapa BOOK TAG wedłu Adaline